Tajemnice snu najczęściej kojarzą się z literaturą romantyczną lub fantastyczną, a ostatnio z problematyką zaburzeń fizjologicznych. Bardzo rzadko dostrzegana jest rola snu jako narzędzia, które możemy wykorzystać nie w psychoterapii, lecz rozwoju zdrowo funkcjonującej osobowości.

Stan świadomości sennej jest stanem bardzo dogodnym do poszukiwaniach nowych szlaków. Opuszczając Jawę zostawiamy utarte drogi, zakazy i nakazy, więzy i zobowiązania, pozbywamy się wieku, kompleksów i chorób. Co noc wstępujemy w światy, gdzie rządzą reguły stworzone przez naszą podświadomość. Nie obowiązują nas uwarunkowania, którym podlegamy na co dzień. Wykraczamy poza ograniczenia, rządzące naszym sposobem myślenia i postępowania w realnym życiu - czyli znajdujemy się w stanie, który jest uważany obecnie za niezbędny w procesie kreatywnego myślenia. Nowoczesna zasada pracy mózgu w warunkach relaksu polega na częściowym "uśpieniu" logiki, pozwalającym na kontakt z głębszymi warstwami osobowości, kiedy przez nasz umysł swobodnie przepływa strumień świadomości, przynoszący ogromną ilość wolnych skojarzeń i informacji.
Stan snu do rozwiązywania problemów wykorzystywało wielu artystów, naukowców i wynalazców znanych nam z historii.

Najczęściej podawanym przykładem jest F. A. von Kekule, który w trakcie prac nad strukturą benzenu wyśnił sześć małp trzymających się za ogony. Rzadko natomiast jest ujawniany fakt, że ów efektowny sen wystąpił po serii ćwiczeń Kekulego ze stanem snu. Sen o dzikich, wbijających dzidy o poszerzonych i przedziurawionych ostrzach przyczynił się do przemieszczenia oczka do nawlekania nici z miejsca, gdzie igła jest trzymana w jej ostrze, co rozstrzygnęło problem zmechanizowania procesu szycia. Wiadomo również, że A. Einstein systematycznie stosował stan pół-snu do przemyśleń, np. wizji podróży na kwancie światła w odległe galaktyki..
Zauważono, że oczekiwanie na pojawienie się w snach określonej informacji powodowało jej występowanie. Oznacza to, że nasza podświadomość poprzez sen nawiązuje kontakt ze świadomością w symbolicznym języku, który wybiera świadomość. Jest to ważne z tego powodu, że podświadomość ma dostęp do całej zawartej w mózgu informacji, która w bardzo wąskim zakresie jest dostępna świadomości.

Nowoczesny styl życia spowodował zatracenie mechanizmów pozwalających na wykorzystanie tego stanu w procesie myślenia. Wręcz przeciwnie, uważamy, że sen jest zbędny, bo wyłącza świadomość, zabiera nam czas, który można by było przeznaczyć na aktywność. Ten pogląd jest czasem tak silny, że może doprowadzić do zaburzeń snu tak, jak każda próba przełamania naturalnego rytmu życia. Jak wiadomo, dłużej trwające nieprawidłowości prowadzą do chorób, więc i zagadnienia związane ze snem weszły w orbitę zainteresowań naukowców.

Ostatnimi czasy relacje z doświadczeń, metody dla bardziej i mniej wtajemniczonych pojawiają się jak grzyby po deszczu. Spontaniczny, dynamiczny rozwój dotyczy zjawiska snu widzianego z najrozmaitszych, niekiedy całkowicie irracjonalnych perspektyw. Wielostronność spojrzenia, wielka ilość eksperymentów sprawia, że przy braku profesjonalnego podejścia zaczyna się kształtować interesująca metodologia, tym cenniejsza, że każdy z tych kierunków nastawiony jest na osiągnięcie praktycznych rezultatów a korzysta z doświadczeń od starogreckich (wtajemniczenia Eleusis) do współczesnych (techniki szybkiego uczenia).

Doświadczenia wykorzystujące stanu snu, czyli według współczesnego nazewnictwa "świadome śnienie", pozwalają stwierdzić, że wszystkie skuteczne próby sprowadzają się do jednej, różnie "opakowywanej" metody: przeniesienia wybranego, stabilnego bodźca ze stanu realnej świadomości do stanu śnienia. Zauważenie we śnie takiego wyróżnionego elementu pozwala na stworzenie pomostu pomiędzy tymi stanami, którym może poruszać się świadomość.

Dzieci potrafią samorzutnie świadomie śnić, a więc wystarczyłoby tego nie zapomnieć! Naukowcy już dawno ustalili, że nawet płód w łonie matki śni, a ponad 50% snu płodu stanowi interesująca nas faza REM, faza marzeń sennych. Chociaż procentowy udział REM we śnie w ciągu życia systematycznie maleje, to aż do ostatka każdy człowiek śni sny. Bez względu na etap naszej drogi życiowej, mamy więc szansę wejść w tajemniczy świat świadomych snów!

Krzysztof Ignacy Bułłyszko – Trener sztuki Neuro-Lingwistycznego Programowania, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia NLP, ekspert w zakresie bioniki i psychotroniki Polskiego Towarzystwa Psychotronicznego, a także chemik, elektronik, dziennikarz, publicysta.

Jeden z pionierów polskich badań PSI doświadczeń OBE oraz percepcji podprogowej (ESP). Twórca autorskiego, skutecznego programu szkoleń w zakresie wizualizacji bodźców podprogowych (widzenie aury), oraz rozwoju i uaktywniania zdolności postrzegania pozazmysłowego ( jasnowidzenie grupowe, transkomunikacja, uczulenie zdolności radiestezyjnych i energetycznych itp.)